Zwycięski gol padł zaraz po przerwie. Niedokładne podanie lewego obrońcy gospodarzy do środka przejął Wdowiak, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki.
Drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego ma najmniej bramek straconych w LMJS i od początku nastawiła się na - dobrze poukładaną - defensywę. Gościom ciężko było stworzyć sytuację bramkową. W 30. minucie udało się po raz pierwszy. Wdowiak minął w polu karnych dwóch obrońców, przymierzył w "długi" róg, ale kapitalną interwencją popisał się golkiper. Później znów Wdowiak miał szansę, po szybkiej kontrze prawą stroną oddał strzał, lecz piłka tylko otarła się o dalszy s łupek.
- Miejscowi grali na wysuniętego napastnika, który potrafi dobrze zgrać głową, ale moi podopieczni umiejętnie odcięli go od podań. Graliśmy atak pozycyjny, byliśmy w posiadaniu piłki, gospodarze tylko sporadycznie atakowali - mówi o pierwszej połowie Paweł Zegarek, trener juniorów Cracovii. - Po przerwie, po zdobyciu przez nas bramki, KSZO musiało zmienić taktykę, lecz nie pozwoliliśmy na wyrównanie. Sami mieliśmy trzy szanse na podwyższenie wyniku. Strzał Szewczyka z szesnastu metrów fantastycznie jednak obronił bramkarz, a Piątek dwa razy minimalnie się pomylił główkując po stałych fragmentach - zakończył trener Zegarek.
W środę Pasy zmierzą się na wyjeździe w zaległym meczu z trzecią drużyną czołówki - Stalą Stalowa Wola.
REKLAMA
Komentarzy [0]
czytano: [704]
DO
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.
Treningi
KONIEC SEZONU
Reklama
Najbliższe spotkanie
W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.